Wymieniłem ostatnio tarcze i zalałem świeżego GL4.
Nasmarowałem linkę i klamki i w ogóle, abstrahuję już od tego, że jest kulka między popychaczami.

Sprzęgło bardzo wysoko mi łapie i ma bardzo mały luz na klamce.
Dziś zauważyłem, że na wysokich obrotach chyba ślizga.

Jak jest u Was? W jakim momencie chwyta, jaki macie ustawiony luz i czy np. jest u Was możliwe wzięcie jawy na koło?

moja jawa idzie na koło po strzale z sprzęgła.
U mnie w jawie luz jest dużo większy niż przewidywała fabryka a sprzęgło łapie od razu jak puszczam.
Jeżeli sprzęgło Ci wysoko bierze to albo coś masz nie tak albo za dużo podciągnąłeś przy automacie.

A no chyba tak, chociaż z drugiej strony przy automacie ustawiłem sobie luz tak z 0,5 mm.
Chyba zmienię linkę, bo ta z TS ma końcówkę jak grzybek nie wkręcaną do klamki i potrafi się zsuwać.
Albo zwyczajnie nie umiem go ustawić odpowiednio. Muszę się pobawić.

w 634 i 638 były takie same linki sprzęgła.

A w CZ były regulowane przy klamce, czyż nie?

dokładnie tak