Witamy w prawdziwej wolnej strefie motocyklowej.Tu porozmawiasz bez tematów tabu.Bez drwin i szyderstw,Nie dostaniesz bana za darmo.Nie musisz mieć określonego typu motocykla .Nie interesuje nas twój wiek ( tu po prostu jesteśmy kolegami),Masz prawko bądź też nie.Budujesz czy restaurujesz ?? Szukasz bądź masz motocykl.Na tym forum nikt Ci nie powie złego słowa na temat twojej koncepcji.Staramy się pomagać jak tylko możemy.Skąd jesteś?? Nie ważne, to jest miejsce właśnie dla Ciebie .Wszyscy są tu mile widziani i traktowani po przyjacielsku .Zapraszamy
Ostatnio moja małżowinka zaczęła opierdzielać smarka że jak szcza to nie podnosi deski i leje jak popadnie i mnie to zaczęło zastanawiać.Bo sam przez to przechodziłem ,ale po dłuższej rozkmince wyszło na moje .Zauważcie że baby sa same sobie winne żadna no może na 99 sztuk tylko 1 jak pójdzie do klopa to zamknie klapę albo podniesie deskę.Kurwa zawsze jest opuszczona.Więc niby czemu my mamy ją podnosić jak im się nie chce??To w sumie im powinno zależeć żeby było sucho??I co?? po opisaniu tego żonie przyznała mi rację . HE HE Mans RULES
Offline
Hehe coś w tym jest
Offline